Kiedy samolot Alitalii, ktorym lecialem do Mediolanu znalazl sie nad Alpami, bylem juz lekko wstawiony. Skorzystalem bowiem z mozliwosci jakie daje bilet "tradycyjnej" linii :) raczac sie kilkoma kubkami wina. Dolecielismy ok. godz. 9-ej. Bagaz rejestrowany zostal na lotnisku, a ja z podrecznym po zakupieniu biletu (11 euro) na dworzec Cadorna wsiadlem do Malpensa Express. Po 40 minutach bylem na miejscu.