Lotnisko rzeszowskie duze nie jest. Z wygladu bardzo mi przypomina lodzkie. No i podobnie jak na kazdym polskim pelno mundurowych. Zawsze mnie to wkurza. Nadete wazniaki z bronia u pasa (co podobniejsze do kraju Trzeciego Swiata niz do europejskiego) musza pokazac zawsze brak wychowania. Nic wielkiego sie nie stalo, ale burkliwe pytania przy kontroli granicznej sa niezbyt korzystna wizytowka kraju.
Planowalismy jechac do miasta i tam zlapac autobus lub pociag do Przemysla. Ale okazalo sie, ze przy terminalu czeka jadacy tam mikrobus. Odjezdzal za godzine, wiec skorzystalem z automatow i napilem sie herbaty. Zlotowek wystarczylo jeszcze na Prince Polo i oczywiscie na bilet.
WYDATKI
- herbata i Prince Polo 2+1.5 PLN
- bilet do Przemysla 20 PLN