Geoblog.pl    vicealigator    Podróże    Swiete krowy    Do Indii
Zwiń mapę
2011
11
mar

Do Indii

 
Wielka Brytania
Wielka Brytania, Bristol
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 0 km
 
"Sprzedaj lodówkę i jedź! Różnica między ludźmi, którzy realizują swoje marzenia, a całą resztą świata nie polega na zasobności portfela. Chodzi o to, że jedni całe życie czytają o dalekich lądach i śnią o przygodach, a inni pewnego dnia podnoszą wzrok znad książki, wstają z fotela i ruszają na spotkanie swoich marzeń... " Wojtek Cejrowski



Kiedy kilka miesiecy wczesniej spotkalismy sie z Ewa we Lwowie, juz pierwszego wieczora spojrzala na mnie tym charakterystycznym dla kobiet proszaco-kuszacym wzrokiem, mowiac: "Pojedz ze mna do Indii !"

Co prawda, nie dziele z Ewa milosci do tego kraju, ale z drugiej strony uwazam, ze minimum raz trzeba go odwiedzic. Takiej mozaiki demograficznej, kulturowej, religijnej nie ma chyba nigdzie indziej. Wiec czemu nie teraz? Wlasciwie to dopiero za ladnych pare miesiecy, bo w marcu. Ewa chciala bowiem zobaczyc swieto Holi.

Pamietalem z wczesniejszych poszukiwan, ze w Polsce ambasada Indii wymaga oprocz wniosku wizowego, oplaty i paszportu rowniez powrotnego biletu lotniczego. Zaczalem wiec od niego - byla polowa lutego. Strona www.cheapflights.co.uk niespecjalnie mi pomogla. Sporo biur turystycznych umieszca tam bardzo atrakcyne ceny, ale po skontaktowaniu sie z nimi telefonicznie okazuje sie, ze zawsze jzu te bilety sie skonczyly. Przejrzalem wiec bezposrednia oferte linii i okazalo sie, ze najtaniej jest w Turkish Airlines. Poza tym moglem liczyc na krotkie miedzyladowanie (Ewa leciala z Polski Finnair - z powrotem az kilkunastogodzinna przerwa w Helsinkach w godzinach wieczorno-nocnych) w Stambule. A najlepsze, ze bez doplaty moglem leciec z Birmingham do ktorego latwiej mi dotrzec niz na Heathrow. Bilet kupiony - trzeba wiec myslec o wizie. Wchodze na strone londynska i .... duze zaskoczenie. Tu przepisy znacznie bardziej skomplikowane. Dosc wspomniec, ze musialbym przedstawic m.in. jakis rachunek za gaz, wode lub podatek lokalny. Nic, ze aktualny - to akurat da sie zrobic. Ale i drugi wydany w okresie od 2 lat do 2.5. Te juz wszystkie dawno wyrzucilem.

Jesli sie ich nie ma, nadal mozna dostac wize - ale proces moze potrwac do miesiaca. Wiec moze kolidowac z terminem wyjazdu. Co robic? Przez moment probowalem jakos wykombinowac te papiery, ale szybko dalem sobie spokoj. A moze w Polsce? I to okazalo sie strzalem w dziesiatke. Tym bardziej, ze nie jest wymagana obecnosc aplikanta. Wyslalem komplet dokumentow Ewie do Warszawy przez DHL. Dotarly po 2 dniach. Po tygodniu od zlozenia Ewa zawiadomila mnie, ze wiza jest i odeslala paszport do mnie. Hurra !!!

Przez dlugi czas wahalem sie co do profilaktyki antymalaryjnej. Na polnocy choroba jest duzo rzadsza. Zdecydowalem sie zakupic lek na pare dni zaledwie prze wylotem i oczywiscie nie zdazyl dotrzec :)

Postaralem sie tez o bilety kolejowe na poczatek pobytu. Strona indyjskich kolei moze nie powala na kolana, ale dziala sprawnie. Kupuje sie latwo (o ile oczywiscie sa dostepne), wystarczy wydrukowac i to w zupelnosci konduktorowi wystarcza.

Czas wyjazdu zblizal sie nieublaganie. Moj menedzer co prawda stwierdzil, ze zgodnie z praktyka firmy nie mam sznas na jednorazowe wybranie calorocznego urlopu - ale to nie moglo mnie powstrzymac. W piatkowe popoludnie wyszedlem z pracy jak zwykle. No, prawie - bo juz bez zamiaru powrotu :)

Wczesnym rankiem w sobote poszedlem na pobliski dworzec Parkway i dwie godziny pozniej bylem na lotnisku w Birmingham.





WYDATKI



415 GBP - bilet powrotny Turkish Airlines: London - Delhi

12.91 GBP - ubezpieczenie podrozne Columbus na moneysupermarket.com

18.50 GBP - bilet kolejowy Bristol Parkway - Birmingham International Airport

6.50 GBP - dwie klodki

4.50 GBP - przewodnik Rough Guide "India", uzywany na amazon.com

- bilet kolejowy na trasie Delhi - Amritsar na stronie indyjskich kolei irctc.co.in

- bilet kolejowy na trasie Amritsar - Varanasi na stronie indyjskich kolei irctc.co.in

14.13 GBP - lek antymalaryczny Paludrine/Avloclor Antimalarial Travel Pack

 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (4)
DODAJ KOMENTARZ
cavalcanti
cavalcanti - 2011-04-02 10:47
Zazdroszczę. Obowiązkowo przeczytam wszystkie opisy. Liczę na cenne rady. Myślę o tym kierunku w niedalekiej przyszłości :)
Pozdrawiam
 
keyla
keyla - 2011-04-03 08:28
gratuluję i cały sercem jestem z wami na waszej wyprawie!
tylko mam prośbę wrzucaj choć skrótowe opisy :) i choć po jednym zdjęciu! :)
 
vicealigator
vicealigator - 2011-04-03 08:46
Wszystko bedzie: relacja, foty, koszty. Dajcie mi tylko nieco odsapnac. Trzy tygodnie w 40 stopniowym upale daly mi nieco w kosc. Musze chwile odpoczac, ale w najblizszym tygodniu zaczynam to opracowywac.
 
mirka66
mirka66 - 2011-04-14 07:14
Fajna podroz.Tez chetnie poczytam.:)
 
 
vicealigator
Rafi Skorniewski
zwiedził 14.5% świata (29 państw)
Zasoby: 398 wpisów398 134 komentarze134 1988 zdjęć1988 25 plików multimedialnych25
 
Moje podróżewięcej
04.10.2013 - 06.10.2013
 
 
01.01.1970 - 01.01.1970
 
 
22.03.2013 - 22.03.2013