Podroz autobusem do centrum zajmuje ok. 45 minut i kosztuje 85 DKK. Ok. 10-ej jestem wreszcie w tym, najstarszym miescie Danii polozonym w sercu Jutlandii. Jest to tez najwiekszy port kraju i szczyci sie najwyzsza katedra.
Mialem nadzieje, ze jakos bede potrafil sie dogadac, bo dunski i inne jezyki skandynawskie zawsze wydawaly mi sie trudne, zwlaszcza ich wymowa. Jedna z nielicznych fraz, jakich sie nauczylem bylo wiec zapytanie o znajomosc ... angielskiego.
Spokojna glowa: zarowno Dania, jak i Norwegia to kraje, w ktorych kazdy potrafi poprawnie porozumiewac sie jezykiem miedzynarodowym.
Zaopatrzywszy sie w centrum turystycznym w broszurke, obszedlem wazniejsze miejsca. Moze to dominujaca atmosfera handlu i przemyslu sprawila, ze Aarhus nie zrobilo na mnie wrazenia. Slusznie przeznaczylem na nie zaledwie 3 godziny.
Na dworcu wsiadlem w pociag do Odense (185 DKK).