Ok. 9.00 udalem sie na dworzec kolejowy i wsiadlem w pociag do Fredrikstad (328 NOK w obie strony). Jest tam jedna z ciekawszych w kraju twierdz. No i oczywiscie chcialem postawic noge w miejscu urodzin Roalda Amundsena, odkrywcy bieguna poludniowego i pierwszego czlowieka, ktory osiagnal oba bieguny. Cale zycie poswiecil eksploracji terenow polarnych. Zaginal podczas lotu ratunkowego w okolicach Wyspy Niedzwiedziej poszukujac uczestnikow wyprawy wloskiej.
Po ponad godzinnej podrozy docieram do miasta. Dworzec znajduje sie na jego skraju i trzeba spory kawalek przejsc do przeprawy promowej (10 NOK). Blisko niej znajduje sie pomnik Amundsena. Prom przewozi do starego miasta, przy ktorym znajduja sie dawne instalacje wojskowe. Twierdza powstala w latach 60-tych XVII w. i byla uzywana az do 1991 r. Po jej obejrzeniu i przechadzce po starowce wrocilem ta sama droga na dworzec i pojechalem do Oslo.