Wymeldowalem sie z hostelu wczesnie i pojechalem na tramwaj przypomniec sobie Prater, a zwlaszcza lunapark. Poprzednim razem ostro w nim zaszalalem, wydajac jakies dwie trzecie posiadanej gotowki. Pospacerowalem po olbrzymim parku, zjadlem lody. Troche sie zgapilem z czasem, bo mialem zamiar jeszcze zobaczyc slynny Hundertwasserhaus. Potem tramwajem pojechalem na Sudtiroler Platz, by wsiasc w autobus do Bratyslawy.
http://pl.youtube.com/watch?v=_Rs_-UtoIDw