Do Kopenhagi dotarlem ok. 21.00. Czas najwyzszy, bo o 22.30 z dworca autobusowego (tuz kolo kolejowego) odjezdzal bus norweskiej firmy Lavprisekspressen (130 NOK, bilet zakupiony wczesniej w sieci.
Gdybym przypuszczal wczesniej, ze dunska stolica zrobi na mnie tak pozytywne wrazeni, zostalbym tu dluzej. Niestety czas naglil. Gdy autobus w koncu nadjechal, usadowilem sie wygodnie - byl prawie pusty i szybko zasnalem, pewny ze obudze sie rano w Oslo.