2008
11
gru
Znow do Marrakeszu
Maroko, Marrakech
Przejechano 2890 km
Rano zaplacilismy i ruszylismy w czworke na dworzec. Autobusy juz grzaly silniki. Pozegnalismy sie, kupilismy bilety i wsiedlismy do naszego. Zanim odjechalismy pojawil sie w nim na pare chwil duchowny i odspiewal blogoslawienstwo. Pewni opieki Allaha, ruszylismy z powrotem. Autobus byl stary, pelen dziur (co moze dobre jest latem, ale teraz zimno dawalo sie we znaki). Z zaciekawieniem obserwowalismy jak konduktor i niektorzy pasazerowie wskakiwali na przystankach juz w biegu. Po trzech godzinach dojechalismy do Marrakeszu. Zjedlismy w tym samym barze, co pierwszego dnia, a potem poszlismy do hotelu. Dostalismy pokoj na tym samym pietrze, ale nieco lepszy.
Troche odsapnelismy i poszlismy dalej zwiedzac.
Po dojsciu do palacu Bahia okazalo sie, ze jest jeszcze przerwa. To samo bylo w pobliskim muzeum Dar Si-Said. Wrocilismy wiec do palacu i poczekalismy jeszcze kwadrans. Zbudowal go w koncu XIX w. wezyr Si Moussa. Warto go odwiedzic ze wzgledu na przepiekne mozaiki. Potem poszlismy do muzeum, ktore miesci sie w dawnym palacu Si Saida. Zobaczyc w nim mozna zbiory ubiorow, ceramiki, wyroby miedziane i srebrne.
Pochodzilismy jeszcze po medinie, az Tomek ponownie zapragnal pojsc do jakiego hammamu. I rzeczywiscie poszedl - kompleksowa usluga kosztowala go 250 Drh. Twierdzil, ze czul sie jak nowo narodzony. Ja w tym czasie skorzystalem z internetu (pierwszy raz nie moglem sciagnac zadnych fotek). Po wykapaniu sie i przebraniu, poszlismy na suki porobic ostatnie zakupy. Potem urzadzilismy sobie porzadna wyzerke, probujac najrozmaitszych potraw, ktorych wczesniej nie probowalismy. Reszte wieczoru spedzilismy na tarasie naszego hotelu.
kliknij, by zobaczyc film z placu Djemma el Fna
WYDATKI - CZWARTEK
136 Drh - 2 noclegi w hotelu Smara
45 - bilet autobusowy Essaouira - Marrakesh
10 - ofiara dla duchownego
21 - paczka marokanskich czipsow (15) i woda mineralna
20 - shoarma z kurczaka
100 - 2 noclegi w hotelu Essaouira
10 - bilet wstepu do palacu Bahia
10 - bilet wstepu do muzeum
10 - internet
80 - kolacja na Jemma el-Fna
RAZEM caly dzien - 442 Drh
Troche odsapnelismy i poszlismy dalej zwiedzac.
Po dojsciu do palacu Bahia okazalo sie, ze jest jeszcze przerwa. To samo bylo w pobliskim muzeum Dar Si-Said. Wrocilismy wiec do palacu i poczekalismy jeszcze kwadrans. Zbudowal go w koncu XIX w. wezyr Si Moussa. Warto go odwiedzic ze wzgledu na przepiekne mozaiki. Potem poszlismy do muzeum, ktore miesci sie w dawnym palacu Si Saida. Zobaczyc w nim mozna zbiory ubiorow, ceramiki, wyroby miedziane i srebrne.
Pochodzilismy jeszcze po medinie, az Tomek ponownie zapragnal pojsc do jakiego hammamu. I rzeczywiscie poszedl - kompleksowa usluga kosztowala go 250 Drh. Twierdzil, ze czul sie jak nowo narodzony. Ja w tym czasie skorzystalem z internetu (pierwszy raz nie moglem sciagnac zadnych fotek). Po wykapaniu sie i przebraniu, poszlismy na suki porobic ostatnie zakupy. Potem urzadzilismy sobie porzadna wyzerke, probujac najrozmaitszych potraw, ktorych wczesniej nie probowalismy. Reszte wieczoru spedzilismy na tarasie naszego hotelu.
kliknij, by zobaczyc film z placu Djemma el Fna
WYDATKI - CZWARTEK
136 Drh - 2 noclegi w hotelu Smara
45 - bilet autobusowy Essaouira - Marrakesh
10 - ofiara dla duchownego
21 - paczka marokanskich czipsow (15) i woda mineralna
20 - shoarma z kurczaka
100 - 2 noclegi w hotelu Essaouira
10 - bilet wstepu do palacu Bahia
10 - bilet wstepu do muzeum
10 - internet
80 - kolacja na Jemma el-Fna
RAZEM caly dzien - 442 Drh
Zdjęcia (15)
Komentarze (0)
Zasoby: 
21.063 
21.737 
1.082.313 
3.423 
